Opinie

Moja córka zaczęła uczęszczać do przedszkola Ente zanim skończyła 3 lata, świetnie odnalazła się w grupie mieszanej wiekowo. Jest nieszczęśliwa jeśli z powodu choroby nie może pójść do przedszkola. To największa dla Niej „kara”. Codziennie jest „kwaśna” mina, kiedy ją szybciej odbieramy. Uwielbia jedzenie Pań Kucharek, ja sama z rana chętnie dołączyłabym się do przedszkolnego śniadania 🙂 Podczas wakacyjnych, zagranicznych wyjazdów córcia zaskoczyła nas otwartością i zrozumieniem, kiedy mówiono do Niej po angielsku, potrafiła odpowiedzieć i nie czuła się zażenowana tym, że ktoś do Niej nie mówi po polsku. Będzie bardzo ciężko rozstać nam się ze wspaniałym personelem i tym miejscem! Na szczęście jeszcze przez rok córka będzie w pełni korzystać z „dobrodziejstw” przedszkola Ente! My Jako Rodzice możemy się tylko cieszyć, że Nasze dziecko jest w przyjaznym i niesamowitym miejscu, w którym jest tak szczęśliwe, a my mamy nieco mniejsze „wyrzuty sumienia”, kiedy nie spędzamy tego czasu z córką!

Ewa mama Kingi

Nasza Sonia (2,5l) miała w Ente w czwartek taki „dzień na próbę”. Mogła spędzić cały dzień w grupie razem z rodzicem (padło na tatę:)). Zostali wciągnięci w wir przedszkolnego życia ot tak, bardzo naturalnie, przez dzieci i wychowawców. Sonia nie chciała wracać po obiedzie do domu i nie pomagały tłumaczenia Maćka, wychowawcy Myszek (nazwa grupy), że przyjdzie do dzieci już od czerwca. Jesteśmy na początku przedszkolnej drogi i pewnie nie raz będzie ciężko, ale mam przekonanie, że to przedszkole nie będzie dodawać nam stresów 😉

Alicja mama Soni